juszwiszgdibałła team

Harry Hormon 'przez Ą'

mam nadzieje że dzisiej zgarniemy bułe Very Happy

BDSM-Prince

BDSM-Prince

Valencia - FC Kopenhaga 1.29 4.50 9.40
Tottenham - D.Zagrzeb 1.45 3.75 6.40
Milan - Braga 1.22 5.20 10.00
Manch.City - Twente 1.44 3.85 6.75
Ajax - Zilina 1.32 4.30 8.20
Lech - Nancy 2.35 3.00 2.85
Stuttgart - Partizan 1.45 3.75 6.40

pomijajac Kolejorza same jedynki 6,46 + Lech jak kto kmini i jest kurs ponad 13 na pewno!!!!! a w przypadku remisu 19,38 czyli mozna za piątkę niecałą stówkę zgarnąć

Harry Hormon 'przez Ą'

Leszek pewna 1! polecam Very Happy

PjDakter

Tys widziol jedyne. Ja tam zmierzam do kolektury lotto Very Happy

mjr Kupricz

postawiłem podobny kupon oprócz milanu i lecha ( a miałem stawiać ale milan za nisko a lech niepewny) i dobrze bo remisy, czekam jescze 40 min na valencie, jak wygrają to za 5 zł mam 35 zł, niby nic ale tak to jesss z pewniakami Tongue out (1)

edit:
w ost min strzelił milan wiec cipa Tongue out (1)

i kum kurwa jest maniek z kocendry mój aktualny "patron"? Tongue up (1)

mjr Kupricz

kurwy z kopenhagi! znowu stawiam w STSie i do 85 minuty jestem wygrany i jak nie Polska to Valencia wtapia na koniec.......

Harry Hormon 'przez Ą'

Harry Hormon 'przez Ą'

[link widoczny dla zalogowanych]

Miniony weekend dla klienta z Polski, który przed 10 dniami otworzył swoje konto gracza w [link widoczny dla zalogowanych] okazał się być najbardziej niesamowity nie tylko dla niego, ale w całej historii sportowych zakładów bukmacherskich na świecie!

53 letni klient z Kielc, postanowił wysłać kupon 1x2 składający się z 9 sobotnich meczów Ekstraklasy, 1 Ligi i 2 Ligi piłki nożnej (Wschodniej i Zachodniej).

Jego przewidywania wprawiły w zdumienie cały sztab bukmacherski w Betsafe.com, kiedy w sobotni wieczór okazało się, że wszystkie typowane przez klienta mecze zakończyły się tak, jak sobie tego życzył!

Kupon składający się z 9 zdarzeń dał kurs ogólny wynoszący, uwaga: 189659,38!!!

***

kurwa mać! kursik prawie 200tysięcy Shocked

ciekawe za ile puścił - nawet jak za 2 zyle to se pięknie ściągnie bułki.

ja wraz z jednym ananasem marzymy o wygranej w KEEEENOOOO, ale co to bedzie ze mną zaraz po skminieniu że trafiłem "10" to nie wiem, bo na zdrapce sie pomyliłem i myslałem, że wygrałem 12tys - to prawie zawału dostałem...

BDSM-Prince

BDSM-Prince

Wybrałem się dzisiaj z La Poważanem i BB do Professionala
Niby nic nadzwyczajnego ,a jednak... Happy

... Początek nie zapowiadał nic nadzwyczajnego.Alabama,Super Delux z serem i zasuwamy obstawić pewniaki Tongue up (1)

Kolejka przy kasie jak zwykle,chociaż ludzi niedużo w samym pomieszczeniu.Wtedy jeszcze nie spostrzegłem najważniejszego ,które okazało się kluczem do sprawy.Ale do tego wrócimy za chwile.Ogólnie atmosfera była dla mnie trochę przytłaczająca, za dużo kartek i propozycji do obstawienia, co sprawia,że jest to zbyt mało przejrzyste w porównaniu do STS-u.Cała ta otoczka spowodowała,że w ciągu 10min udało mi się znaleźć jednego ,,pewniaka"
Barce z Realem ,o którym mówiłem od kilku tygodni.W tym samym czasie La Poważan stanął w kolejce do kasy z ,,11" i kuponikiem za dychę.Były przed nim 3 osoby! , w tym jedna już obsługiwana.Ja oczywiście nadal wpatrywałem się w tablice z ofertami nie mogąc znaleźć nic interesującego(fakt jest też taki,że nic nie było, wszystkie dobre mecze są w niedziele).Ale pomyślałem ,ze może uda mi się wykminic kupon zanim La Poważan postawi swój.Zawiesiłem się na co najmniej 5min i gdy spojrzałem na La Poważana który stał w tym samym miejscu pomyślałem ,maaaaaało typ przy okienku ma kuponów.Dopiero po chwili okazało się ,ze miał jeden Happy

Wtedy mój wzrok skierował się na kobietę przy okienku.Gdy zobaczyłem ,jak obsługuje komputer, pomyślałem,ze jestem w ukrytej kamerze.Laska działała w tempie
przycisk na minutę.Nie widziałem nigdy nikogo wolniejszego.Podpisanie się zajęłoby jej z 10min ,a tutaj obsługuje klientów w ,,profie".(sobota, godz ok 13.30).Miedzy czasie za La Poważanem ustawił się jakiś typ ,a później BB. Ja wiedziałem już ,ze nie jestem wstanie nic wymyślic i zacząłem obserwowac tę laskę.Dla krótkiej charakteryzacji dodam jeszcze ,ze cały czas patrzyła jej na ręce, jej 20-letnia wnuczka!! Happy

Miała wzrok tak nieruchomy i zawieszony,ze nie zauważyłaby wybuchu bomby, gdyby miał on miejsce metr od komputera.(później BB stwierdził,ze była niezła dupą Happy

) Ale nie o niej mowa.Wracamy do babci. Po upływie ok 25min La Poważan dostał sie pod okienko.Konałem.Była 13.54, gdy laska zaczęła wbijać jego kupon.Chłopak był szczęśliwy bo pierwszy mecz na ,, jedenastce" miał o 14 ,tak więc spokojnie powinien zdążyć.Nic bardziej mylnego.Najpierw kupon za dychę.To jakoś poszło (ok 4min) , i laska bierze do ręki ,,11".Patrzy na to jakby pierwszy raz w życiu widziała rozpis na grupy.Widziałem ,jak chciała zapytać La Poważana ,, o chuj Ci chodzi??", ale postanowiła coś tam wklepać ,później jak coś to pozmienia.Odniosłem wrażenie ,ze chciała rozpisać to na 4 kupony,ale jakoś doszło do niej ,ze to chyba musi wrzucić na jeden.Kombinuje, zmienia, marze ,dopisuje ,a czas biegnie.Nagle mówi ,,ten mecz już sie zaczął".La Poważan z nie zwykłem jak na niego spokojem stwierdza ,ze nic sie nie stało , prosze wklepywać dalej.W tym czasie musiałem udac się na bok ,zeby laska nie zauważyła jak zrywam boki i kłade się po ziemi.Wróciłem za minutę ,a walka z kupon trwa nadal.Wtedy La Poważan zapytał czy pamięta ,ze ,,11" miała byc podwójna?? Laska spojrzała na niego jakby chciała przecisnąć go przez obieraczkę do ziemniaków i zapytała ,,co??". I wszystko od nowa.Udawałem,ze tego nie słyszę ,ale chyba zdradziło mnie parsknięcie śmiechem i próba ucieczki spod kasy.Ale nie o mnie ten,, pościk".Poirytowana kobieta za kasą wklepała tą jedenastkę po raz drugi,tylko tym razem La Poważan miał zapłacić za nią 121zł.Postanowił odpuścić ,bo ogólny kurs na kuponie miał ponad 30tys.Trzecia próba okazała się udana,z tym ,ze La Poważan pomagał kobiecie w obsłudze kompa.Zaraz po tym wyszliśmy na szluga.BB miał przed sobą jeszcze jednego typa ,więc trzeba było chwilę na niego poczekać.Wypaliliśmy po papierosku ,a BB nadal nie stoi przy okienku.Laliśmy jak pojebani i wtedy któryś z nas spostrzegł,ze obok jest klub z maszynami do gry.Postanowiliśmy cos tam postawić.Graliśmy chyba z 20min ,a o BB już dawno zapomnieliśmy.Koleś który zajmował sie maszynami zajebisty luzak więc można by tam dobrze zabawić.Wtedy dzwoni BB , gdzie jesteśmy?? Okazało się ,ze on też miał ,,11".Oczywiście laska się jebnęła w meczu PSV.Pełen nieufności zauważył to jeszcze w ,,profie" tak więc nie było problemu tego zmienić.Tak przynajmniej mu się wydawało... Happy

Stanął zaraz za obsługiwanym już wtedy typem i cierpliwie czekał.Nieświadomy ,ze na reklamacje ma 10min postanowił dochodzić swoich racji.Gdy udało mu się dostać pod okienko i wytłumaczyć o co mu chodzi było już po czasie. Happy

:)Gdybyście widzieli jego minę gdy nam to opowiadał.W sumie wiedział ,ze wtopił jedną grupe po wyjściu z ,,profa" Cała droga powrotna to polew z kuponu BB i laski.Był to najlepszy mój wypad do ,,profa" w życiu ,a wtopiłem dychę bo skleciłem jakiś szybki kupon i dałem go BB przed wyjściem na szluga.No ,ale jak miałem się skupić na typach w takich warunkach ... Happy

ten post to męcząca próba przedstawienia wam naszych emocji,mam nadzieję,ze z pomocą wyobraźni uda wam się poczuć choć małą część naszych niepowtarzalnych odczuć

Very Happy

P.S nie muszę chyba dodawać ,ze wnuczka naszej bohaterki nie poruszyła się ani na moment.Ludzie z autyzmem miewają lepszy kontakt z otoczeniem Happy

Natasha-Gosiaczkov

hehe co za klimat ale dżezy bez kitu...siedze przed kompem i polewam z sytuacji wiec nie wiem jaka bylaby moja reakcja jakbym byla tego swiadkiem....w ogole szok ze nikt jej nie zjebal tam... Laughing

co do tego"P.S nie muszę chyba dodawać ,ze wnuczka naszej bohaterki nie poruszyła się ani na moment.Ludzie z autyzmem miewają lepszy kontakt z otoczeniem"
to przynajmej laska byla niezla dupa Laughing

Harry Hormon 'przez Ą'

hahaahhha, na początku kminiłme że zgarneliście po 30 tysi że tak sie rozpisałeś. no ale nie dziwie się że tak to opisałeś, ale chłopaki ani słowem nie przekminili tego dzisiaj jak sie widzielismy heheh i to mie jeszcze bardziej zdziwiło Very Happy

BDSM-Prince