Forum juszwiszgdibałła team Strona Główna juszwiszgdibałła team
nic o nas bez nas
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

media
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum juszwiszgdibałła team Strona Główna -> ciekawostki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Harry Hormon 'przez Ą'
Fireman Alone aka Peter Mister



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 2862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe od Tesco

PostWysłany: Śro 17:24, 10 Wrz 2008    Temat postu:

czyli jak nie skandal i status quo, to co? Very Happy



edit:

Bójka Majdana i Świerczewskiego z policją - nagranie zostało zmanipulowane?
Koszalińska policja zatrzymała dwie osoby w związku z bójką byłych reprezentantów Polski w piłce nożnej Radosława Majdana i Piotra Świerczewskiego z policją - dowiedziała się "Rz".

więcej: [link widoczny dla zalogowanych]

źródło: Rzeczpospolita

***

ale drzezy, to jest po prostu niesamowite jak się wykręcają od tego, że się wygłupili (oczywiście mowa o policji).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Harry Hormon 'przez Ą' dnia Śro 17:32, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BDSM-Prince
klasa ekologiczna



Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 2910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gosprzydowa Gmina Gnojnik

PostWysłany: Śro 17:34, 10 Wrz 2008    Temat postu:

BDSM-Prince napisał:
Harry Hormon 'przez Ą' napisał:
może wyniknąć skandal międzynarodowy lub zachowane status quo Very Happy

to tak na przykład Very Happy


hehe bardzo wątpię


cipa ale zmyliło mnie troszkę ,,...zdanie to tak na przykład"

nic się moimk zdaniem nie zmieni
Ruscy muszą straszyć,ale nie spodziewam się żadnych poważniejszym zmian czy postanowień--> czyli coś jak status quo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prawdziwaAnajuzwiszgdana
janusz dzięcioł_ynijeee_słowik



Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wolajużwiszgdola

PostWysłany: Śro 18:48, 24 Wrz 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ubiegłej nocy przerażeni ludzie wstawali z łóżek, dzwonili do redakcji dzienników. W kilku kamienicach zarysowały się mury, z półek pospadały szklane przedmioty. Instytut Geodezji poinformował o lekkim trzęsieniu, które nie spowodowało żadnych strat materialnych. Dopiero po kilkunastu godzinach okazało się, że prawdziwym powodem paniki była eksplozja potężnej bomby z czasów II Wojny Światowej. Bomba wybuchła na prywatnej posesji, w ogrodzie 100 metrów od domu. Właściciel domu słyszał wybuch, ale w nocy nie chciało mu się wstawać z łóżka. 14-metrowy krater odkrył dopiero dziś po południu jego ogrodnik.

heh typowi się nie chciało wstawać Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BDSM-Prince
klasa ekologiczna



Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 2910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gosprzydowa Gmina Gnojnik

PostWysłany: Śro 18:53, 24 Wrz 2008    Temat postu:

prawdziwaAnajuzwiszgdana napisał:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80279,5715631,Wybuchla_mu_w_ogrodzie_300_kilogramowa_bomba__a_on.html?skad=rss

Ubiegłej nocy przerażeni ludzie wstawali z łóżek, dzwonili do redakcji dzienników. W kilku kamienicach zarysowały się mury, z półek pospadały szklane przedmioty. Instytut Geodezji poinformował o lekkim trzęsieniu, które nie spowodowało żadnych strat materialnych. Dopiero po kilkunastu godzinach okazało się, że prawdziwym powodem paniki była eksplozja potężnej bomby z czasów II Wojny Światowej. Bomba wybuchła na prywatnej posesji, w ogrodzie 100 metrów od domu. Właściciel domu słyszał wybuch, ale w nocy nie chciało mu się wstawać z łóżka. 14-metrowy krater odkrył dopiero dziś po południu jego ogrodnik.

heh typowi się nie chciało wstawać Laughing


hehe przecież było już po wybuchu więc najlepsze i tak stracił HappyHappy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjr Kupricz
honorowy członek J-Team



Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skądinąd!

PostWysłany: Sob 9:11, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Nazywa się Gracjan Roztocki. Ma 44 lata, od 15 lat mieszka w Krakowie. Z zawodu jest cukiernikiem, ale jak idzie ulicą, to ludzie wołają: "To ten facet z internetu"! I proszą o autograf.


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjr Kupricz
honorowy członek J-Team



Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skądinąd!

PostWysłany: Śro 10:33, 01 Paź 2008    Temat postu:

W podkrakowskiej wsi Jeziorzany (gmina Liszki) w zaroślach, tuż pod lasem jeden z mieszkańców zaobserwował dziwne zwierzę. Jak dowiedział się Onet.pl w Komisariacie Policji w Zabierzowie, może to być młoda lwica bądź puma.


[link widoczny dla zalogowanych]




*****************************************************************************

szczajcie jakby wam takie cos siedziało koło domu Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Harry Hormon 'przez Ą'
Fireman Alone aka Peter Mister



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 2862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe od Tesco

PostWysłany: Śro 12:40, 01 Paź 2008    Temat postu:

kurde, miałem to wklejać, tylko że do działu z ponadnaturalnymi zjawiskami, hehe.


wg mnie to czupakabra tudzież pół człowiek-pół szalupa.


i od razu nasuwa się piękny dialog ze znanego polskiego filmu:

"pisiupus, taś taś"

"do lwa kurwa, do lwa?"

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BDSM-Prince
klasa ekologiczna



Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 2910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gosprzydowa Gmina Gnojnik

PostWysłany: Czw 7:59, 02 Paź 2008    Temat postu:

nie wiem czy słyszeliście o tym typie ,ale konkretny psychol Shocked
ale tacy ludzie są wśród nas




Wampir z Gałkówka

Encefalopatia to określenie wrodzonego lub nabytego uszkodzenia mózgu, którego konsekwencją są zachowania psychopatyczne: skłonność do oszustw, agresji, naruszania norm społecznych. Jednak choć u Stanisława Modzelewskiego - czterdziestoletniego męża, ojca, zawodowego kierowcy - lekarze potwierdzili to, nabyte prawdopodobnie jeszcze na etapie życia płodowego schorzenie, nie ono przesądziło o tym, że do straconego na krześle elektrycznym w 1969 roku mordercy przylgnął przydomek "Wampir z Gałkówka".

Wśród ofiar pierwszego powojennego seryjnego mordercy Polski jest i 87-letnia staruszka, i 18-letnia uczennica. Każdą z siedmiu zamordowanych przez siebie kobiet najpierw dusił, potem gwałcił, a wreszcie okradał nawet z drobnych – i niewiele zwykle wartych – przedmiotów. Choć w chwili popełniania zbrodni był całkowicie świadomy swoich czynów, badania wykazały u niego "niedostateczne wykształcenie uczuć wyższych, wybuchowość, spaczenie popędu płciowego i szczytową postać sadyzmu". Te cechy i upodobania potwierdzą też – już na sali sądowej – sąsiedzi Wampira. To oni słyszeli przecież krzyki i płacz regularnie bitej przez Modzelewskiego żony, to im kobieta zwierzyła się, że – choć osiemnaście lat po ślubie – nigdy prawdziwie nie współżyła ze swym mężem, zaś wychowany przez małżeństwo syn spłodzony został, podobno za zgodą i wiedzą Stanisława, przez innego mężczyznę.

Mordercza fala

Czy to śmiertelnie niebezpieczna mieszanka sadyzmu i seksualnej impotencji kazała Modzelewskiemu po raz pierwszy zaczaić się w lipcu 1952 roku na 67-letnią Józefę P., mieszkankę Gałkówka? Na niewielką wieś w województwie łódzkim składa się zaledwie jedna szkoła, straż pożarna i jednostka wojskowa; wszyscy tu – prócz odbywających służbę żołnierzy – znają się od najmłodszych lat. Tymczasem już pierwsze oględziny zwłok niemłodej, znalezionej w lesie kobiety potwierdzają seksualny motyw zbrodni: narządy płciowe podbiegnięte są krwią, ślady usiłowania gwałtu widoczne na pierwszy rzut oka. Który z mieszkańców spokojnej okolicy zdolny jest do tak bestialskiego czynu?

Sprawa uduszonej kobiety zostaje umorzona z powodu braku dowodów i podejrzanych, jednak zaledwie pięć miesięcy później, w położonej niedaleko Gałkówka wsi Rydzynki, przypadkowi przechodnie znajdują kolejne ciało, znów ukryte w lesie. Identyfikacja zwłok jest prosta – 32-letniej Marii K. już trzeci dzień poszukuje rodzina. Ten mord od poprzedniej zbrodni różnią jedynie szczegóły: ciało ułożone jest w charakterystyczny sposób, zaś zwłoki okradzione są z drobnej biżuterii: ślubnej obrączki i pierścionka. Milicja usiłuje wytypować sprawcę, jednak po pięciu tygodniach śledztwo znów podlega umorzeniu.

Tymczasem morderca najwyraźniej zasmakował w swoim procederze. Nie mijają trzy miesiące od ostatniej erupcji zbrodniczych skłonności, a jego ofiarą pada kolejna kobieta: zaledwie 21-letnia Teresa P. Jak wykazuje sekcja zwłok, ciągle nieznany sprawca był jej pierwszym – i ostatnim – mężczyzną. Poza tym działanie Wampira pozostaje bez zmian: nadal dusi, gwałci, ciągnie w las by ukryć zwłoki, a w międzyczasie jeszcze patrzy, czy cokolwiek z rzeczy ofiary nadaje się do obrabowania. (Później, kiedy Modzelewski zostanie już złapany i osadzony, biegli będą sprawdzać jego motywacje, związane z zabieraniem "pamiątek" po zamordowanych przez siebie kobietach. Okaże się jednak, że nie psychotyczny impuls kolekcjonera wspomnień, a jedynie skłonność do rozbójnictwa sprawiały, że Wampir swym ofiarom kradł nawet bilety autobusowe. Skazujący go na karę śmierci sąd do wyroku dołoży jeszcze zarzut rozboju na dwóch mężczyznach, których Modzelewski zmusił do oddania zegarków).

Drugie uderzenie


Trzy dokonane pod rząd zabójstwa kobiet na dwa lata gaszą mordercze apetyty psychopaty. Milicja kręci się w miejscu, a aparat sprawiedliwości nie nagłaśnia sprawy, wychodząc z założenia że motywy seksualne, z gruntu podejrzane i nie licujące z socjalistyczną powagą obywatelską, nie powinny być tematem publicznych dyskusji. Jednak instynkt mordercy każe Modzelewskiemu już dwa lata po zabiciu Teresy ponownie zaczaić się w okolicznym lesie. Tym razem los wskazuje mu na ofiarę 22-letnią Irenę D. Uduszona szalikiem, do końca walczy o przeżycie.

Nie mija rok, i Gałkówkiem wstrząsa kolejna zbrodnia. 18-letnia Helenka W., uczennica technikum, zostaje zamordowana, a wcześniej zgwałcona. Psychoza strachu osiąga szczytową fazę. Kobiety boją się wychodzić po zmroku z domu, leśne drogi pustoszeją. Obywatelskie patrole i przesłuchująca wszystkich milicja wciąż jednak nie odstraszają Wampira. Zwłoki kolejnej zamordowanej, 24-letniej Heleny K. odkryte zostają niemal przypadkowe. Nie ma jednak wątpliwości, że za śmierć młodej kobiety odpowiedzialny jest ten sam sprawca.

Wielki spokój

I nagle wszystko ucicha. Mijają miesiące, potem lata – a Wampir, który terroryzował wioski, nie daje więcej znaku życia. Nie żyje? Uciekł, przeniósł swą bestialską działalność w inny region? Do Gałkówka powoli wraca spokój, sąsiedzi znów zaczynają patrzeć sobie w oczy. W 1957 roku milicja umarza postępowanie śledcze: choć wytypowano już trzech podejrzanych, brak jakichkolwiek dowodów na potwierdzenie ich winy. Wydaje się, że to koniec, że po czterech latach koszmaru wioska znowu stanie się bezpieczna.

Kiedy więc w 1967 roku – czyli jedenaście lat po ostatnim mordzie w okolicach Gałkówka – w komendzie dzielnicowej MO w Warszawie przyjęte zostaje zgłoszenie o znalezieniu zwłok 87-letniej staruszki Marii G., najprawdopodobniej utopionej w wannie, nikomu nawet na myśl nie przychodzi, by sprawę tę powiązać z odłożonym w poczet spraw nierozwiązanych przypadkiem seryjnego mordercy. Sekcja zwłok wskazuje, że kobieta została uduszona i zgwałcona, zaś milicja jako podejrzanego szybko typuje jednego z sąsiadów Marii - 40-letniego Stanisława Modzelewskiego.

Zaczynają się przesłuchania, rozmowy z sąsiadami i rodziną. Stopniowo na wierzch wychodzą informacje o niekontrolowanej agresji podejrzanego, jego alkoholizmie, domniemanej impotencji i wcześniejszych zatargach – głównie z kobietami. Osadzony w areszcie, przyznaje się wreszcie do winy – w złożonym na piśmie oświadczeniu stwierdza, że feralnego dnia po wypiciu wódki poczuł ochotę do "zabawienia się z kobietą". Własna żona nigdy go nie pociągała (późniejsze oględziny lekarskie wykażą, że faktycznie nie był zdolny do podjęcia normalnego, nie inspirowanego aktem przemocy współżycia seksualnego), podoba mu się zaś leciwa sąsiadka, do której puka, by chwilę później ją udusić.

Sprawa jest więc oczywista, jednak drążenie przeszłości Modzelewskiego dostarcza jeszcze jednej, niezmiernie ciekawej informacji. Okazuje się bowiem, że zabójca staruszki od 1951 roku odbywał zasadniczą służbę wojskową w Gałkówku, gdzie jako kierowca wozów wojskowych jeździł aż do zakończenia służby w 1954 roku. Wśród stołecznych milicjantów znajduje się osoba wystarczająco dociekliwa, by połączyć wydarzenia sprzed dekady z osadzonym w areszcie mordercą. Ten zresztą nie próbuje nawet zataić swej przeszłości – przyznaje się do popełnienia wszystkich morderstw, dorzucając przy każdym szczegóły, które znane mogą być tylko Wampirowi. Uznany za poczytalnego i świadomego własnych czynów w chwili ich popełnienia, Stanisław Modzelewski skazany zostaje wyrokiem sądu na karę śmierci. Prokuratorowi udaje się również udowodnić mu napaści i pobicia kolejnych siedmiu kobiet. W trakcie rozprawy Modzelewski mówi: "Bolałem, że nie mogę mieć kobiety jak inni". Wyrok na nim wykonany zostaje w 1970 roku.

Sen o wampirze

Mit Modzelewskiego – najpierw owianego ponurą tajemnicą mordercy bez twarzy, później – doczekał się zaskakująco głębokiego odbicia w pop-kulturze. O Wampirze z Gałkówka wspomina Andrzej Stasiuk w powieści "Jak zostałem pisarzem. Próba biografii intelektualnej". Nie wstydzi się go własna okolica – na oficjalnym serwisie internetowym Gałkówka (www.galkowek.com) Modzelewskiemu poświęcona jest oddzielna zakładka. W miejscu zamordowania jednej z kobiet postawiono pomnik, na którym Wampira wymienia krótkie epitafium:

Nie dla ciebie lilio biała był ten świat

Śmierć porwała cię w młodości w kwiecie lat

Tu śnieg zakwitł w twojej krwi

Gdy okrutnie ciebie skrzywdził człowiek zły
.

O Modzelewskim pisze także Roger Delorme w wydanej w 1979 roku książce "Les Vampires humains". Zaskakująca jest jednak – i nie poparta żadnymi źródłami – wizja francuskiego autora. Na biografię Modzelewskiego składają się tu bowiem informacje znacznie odbiegające od prawdy, odziewające tego prostego, niewykształconego człowieka w legendę sadyczno-romantyczną. Delorme pisze o Modzelewskim, że ten wzorował się na Drakuli; że pił krew z rozciętej szyi także wówczas, gdy ofiara jeszcze żyła; że na "polowania" wychodził w masce na twarzy, w kapeluszu z szerokim rondem, zawsze ubrany na czarno. Wszystko to bajki i zmyślenia, a jednocześnie dowód, że seryjni mordercy poruszają masową wyobraźnię w stopniu nie mniejszym, niż duchy, anioły czy wampiry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BDSM-Prince
klasa ekologiczna



Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 2910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gosprzydowa Gmina Gnojnik

PostWysłany: Pią 12:03, 03 Paź 2008    Temat postu:

Mily dzień pewnego licealisty Happy polska ,,policyja" Happy

Po pół roku od tego zdarzenia zdecydowałem się to opisać, nie wiem co mi za to grozi, ale zaryzykuję.
A więc pewnego dnia, po zakończeniu lekcji udałem się z kolegą z klasy na PKS by zaczekać na autobus do domu. Do mojego kumpla podeszedł jakiś jego znajomy, przywitał się z nami i czekał obok. Tak staliśmy we trzech, opierając się o barierkę i rozmawiając. Rozglądając się zobaczyłem jakiegoś faceta stojącego niedaleko przy swoim samochodzie który rozmawiał przez komórkę, patrząc się co jakiś czas na nasz przystanek. Po jakimś czasie podjechał na PKSy radiowóz i zatrzymał się obok naszego przystanku. My stoimy i dalej rozmawiamy, zastanawiając się po co oni się zatrzymali. Z wozu wyszło dwóch policjantów w całym ekwipunku, typu pałki itd.
Ten człowiek co trzymał przedtem komórkę wskazał na nas z okrzykiem: TO ONI! TO TYCH TRZECH!!!
Jeden z policjantów krzyknął w naszą stronę:
-WY, DO RADIOWOZU!
Moich dwóch kumpli się ruszyło. Po czym policjant bezpośrednio w moją stronę znów krzyknął:
Na co czekasz?! DO radiowozu.
Ja się przejrzałem przez ramię patrząc czy nie ma kogoś za mną do kogo on to może mówić, nikogo nie zauważyłem i nagle dotarło do mnie co się dzieje. Ponad 200 ludzi z PKSów patrzało się na nas jak na najgorszych przestępców, złodziei itp. A policjanci dalej nakazywali mi wchodzić do radiowozu. Można się domyślić jak się poczułem... Zapytałem się kilka razy za co, w odpowiedzi dostałem tylko: "Nie udawaj, nie rób scen, przyznajcie się co zrobiliście tej dziewczynce" Wtem wszyscy troje:
- JAKIEJ DZIEWCZYNCE?!
- DObrze wiesz jakiej. Wchodzisz, czy chcesz żeby ludzie jeszcze się na was popatrzyli? - powiedział funkcjonariusz
- Mogą patrzeć, ja nic nie zrobiłem - odbiłem
Zostało to olane, wszedłem do radiowozu (Nie mogłem znieść takiego wstydu - bycia wziętym za przestępcę przy ponad 200 ludziach z czego dużą część znałem). Bez widowni oni nie byli już tacy łagodni. Po drodze na komende ciągle krzyczeli:
- Który Ku*wa z was to zrobił?!
- Ale co? - Zapytał zszokowany mój kolega
- Nie pier**ol pajacu! Mów który to!
Dalej upierając się że nikt nie wie o co chodzi. Dowiedziałem się o jakiejś dziewczynce, której stała się krzywda (prawdopodobnie jakaś rana czy coś) My dalej zszokowani tylko zdołaliśmy wypowiedzieć kilka słów, że to nie my, że pare minut temu skończyliśmy lekcje ale to do nich nie docierało. Dalej traktowali nas jak kryminalistów.
Gdy dojechaliśmy na komendę (bardzo niewygodnie w tym samochodzie, plastikowe siedzenia, jakaś szyba przed nami - jak w klatce) zostaliśmy zaprowadzeni do jakiegoś pokoju prawdopodobnie do przesłuchań.
Najpierw musieliśmy oddać portfele, dokumenty i telefony. Ja oddałem jak kazali, jeden z moich kolegów nie miał w ten dzień przy sobie telefonu, więc został PRZESZUKANY. Ręce na ściane, nogi szeroko itp. - nie miał telefonu. Mój leżał na stole i ciągle przychodziły SMS-y które później przeczytałem, były od okołó 10 osób, wszystkie w stylu "Czemu Cię psy z PKSów zwinęły. Potem spisując z legitymacji nasze dane, pytając się o imiona rodziców itd. Byliśmy traktowani jak bardzo źli ludzie. W końcu zaczęli nas wypytywać, w sumie to wyglądało tak "Niech jeden się przyzna to reszta będzie miała spokój" itp. My upierając się że to nie my, powołując się na naszą obecność w tym czasie w szkole, wreszcie wskóraliśmy to że mieli zadzwonić do szkoły i spytać się naszej pani od historii czy byliśmy na tej lekcji. Jeden z "nich" poszedł (prawdopodobnie zadzwonić) wrócił po 15 minutach i nic nie mówił. Kolega z innej szkoły też miał alibi. Ale widocznie to im nie wystarczyło, dalej nas męczyli.
Kumpel powiedział żeby ta dziewczynka przyszła, zobaczyła nas i powiedziała czy to my. Dostaliśmy odpowiedź, że ona nie chodzi... Całkowicie już zszokowani siedzieliśmy zasypywani przez funkcjonariuszy wyzwiskami i groźbami, że jeśli nikt się nie przyzna wszyscy trzech pójdziemy na 24. CHCĘ ZAZNACZYĆ że wszyscy byliśmy niepełnoletni (I klasa liceum). Więc raczej nie mogli nas tak bezkarnie bez rodziców przesłuchiwać. Byłem tak zdesperowany, że niedługo bym się przyznał byle tylko to zakończyć. Próbowali różnych sztuczek, dwóch z nas miało wsypać trzeciego byle oni mieli ofiarę. Jak można się domyślić, nie zrobiliśmy tego...
Przyszedł ten który nas na PKSach wystawił, chyba ojciec tej dziewczynki. Powtarzał ciągle "TO ONI! TO ONI! Jeden ma porwaną kurtkę" Od razu mieliśmy wstać i zaprezentować stan naszego okrycia, oczywiście kurtki były całe... Ale to nadal im nie starczało. W końcu wezwali jakąś dziewczynę, prawdopodobnie świadka tego zdarzenia. Dowiedzieliśmy się, że "ofiara" dostała od jakiś trzech chłopaków ŚNIEŻKĄ!!! w twarz, przewróciła się i złamała nogę (dlatego mówili że ona nie chodzi) Wracając do świadka, gdy tylko nas zobaczyła powiedziała:
- To nie oni...

Pewnie myślicie że to koniec? Niespodzianka, chyba tego nie słyszeli, dalej drążyli że mamy się przyznać. Później dostali cynk, że zrobił to jakiś Patryk XXXXX. I do nas:
- Gdzie jest Patryk XXXXX?!
Zaczęłem się śmiać i powiedzieliśmy im że nie znamy wszystkich ludzi z powiatu. W końcu doszło do nich, że to nie my. Jeden powiedział:
- Sprawdźcie czy telefony nie kradzione i przeszukajcie ich.
Przeszukano nam plecaki, telefony nam oddano. Potem mogliśmy wyjść, na pożegnanie usłyszałem:
- Jesteście spisani, jakby co to będziemy was wzywać.

Musieliśmy wracać na PKS piechotą. Po szkole mieliśmy zamiar jechać o 14:10, niestety zdążyliśmy dopiero na ten o 17:15.

Witamy w Polsce!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Harry Hormon 'przez Ą'
Fireman Alone aka Peter Mister



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 2862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe od Tesco

PostWysłany: Sob 17:34, 04 Paź 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

śmieszne raporty pisane przez policjantów Very Happy

jak na razie ejstem w połowie, niektóre miażdżą dosłownie heheh


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mustafa Paradajs
lejsbijka



Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dalsza

PostWysłany: Sob 20:06, 04 Paź 2008    Temat postu:

opisy wypadków mnie zmiazdzyly czytam to drugi raz i leje jak podupcony heh

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BDSM-Prince
klasa ekologiczna



Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 2910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gosprzydowa Gmina Gnojnik

PostWysłany: Pon 17:12, 06 Paź 2008    Temat postu:

Ustalono, że J.N. była w 9 miesiącu ciąży, która dla zgody przesuwała lodówkę babci po remoncie przeprowadzonym dla zgody. Na zaistniałe zdarzenie wszedł mąż R.N. widząc awanturę, jak też żona, której zaczęła odchodzić woda, w obawie przed porodem odepchnął od drzwi obywatela K.A. jak też jej córkę W.U. które to upadły w swoim pokoju.

ten wpis mnie rozwalił
jak ktoś to czyta pierwszy raz na pewno zrozumie o co typowi chodziło Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjr Kupricz
honorowy członek J-Team



Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Skądinąd!

PostWysłany: Pon 18:07, 06 Paź 2008    Temat postu:

Ojciec Tadeusz Rydzyk ujawnił jak się będzie nazywała tworzona przez niego sieć komórkowa- ""W rodzinie". W "rodzinnej" sieci darmowe mają być połączenia m.in. do Radia Maryja i Telewizji Trwam, a docelowo bezpłatne ma być też komunikowanie się w Rodzinie Radia Maryja.

[link widoczny dla zalogowanych]

******************************************************************

ojczulek dyrektor ma jednak łeb do biznesu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Harry Hormon 'przez Ą'
Fireman Alone aka Peter Mister



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 2862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: południe od Tesco

PostWysłany: Pon 18:16, 06 Paź 2008    Temat postu:

ciekawe jakie będą opcje dodatkowe,

hmmm, spowiedź via sms?

egzorcyzmy przez mms?

chrzest przez pocztę głosową?

cipa

-------

[link widoczny dla zalogowanych]

"10" najważniejszych Polaków wg CNN

warto luknąć Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Harry Hormon 'przez Ą' dnia Pon 18:26, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BDSM-Prince
klasa ekologiczna



Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 2910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gosprzydowa Gmina Gnojnik

PostWysłany: Wto 10:31, 07 Paź 2008    Temat postu:

Harry Hormon 'przez Ą' napisał:


"10" najważniejszych Polaków wg CNN

warto luknąć Very Happy


brakuje mi tam jedynie Paaawła Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum juszwiszgdibałła team Strona Główna -> ciekawostki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 27 z 33

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin